Kiedy weterynarz w końcu przybył, szybko uspokoił olbrzymią Anakondę. Nie był to pierwszy raz, kiedy wykonywał taki zabieg, ale i tak był bardzo zdenerwowany. Nie znajdował się w murach swojej kliniki, ale w samym środku dżungli. Tutaj wszystko może się zdarzyć…
Kiedy weterynarz ostrożnie otworzył ogromne wybrzuszenie w wężu, zawartość została natychmiast ujawniona i szczęki wszystkich opadły na podłogę. „Jak to było możliwe…?”
Ale czy weterynarz przybył na czas, aby uratować życie węża? Co znaleźli wewnątrz węża i dlaczego weterynarz był tym tak niesamowicie zaskoczony?