Gdy spojrzeć w górę, nie da się ich przeoczyć: chodzi o jaskrawe kulki na liniach wysokiego napięcia. Wyglądają jak bombki! Wszystkie zwisają równomiernie i nadają nieco koloru szarym kablom. Nie są tam jednak tylko na pokaz – znajdują się tam w pewnym celu! Już spieszymy z wyjaśnieniem.

Nie jest do końca jasne, kiedy zaczęto je po raz pierwszy stosować. Praktyka prawdopodobnie rozpoczęła się w USA. Wydaje się, że na pomysł wpadły dwa stany: Arkansas i Floryda. Mówi się, że zwyczaj ma początek w latach pięćdziesiątych. Dziś widać je wszędzie!